Życie w zwykłych słowach
W zwykłych słowach, bo takimi staram się życie opisywać. Jestem chwilę po trzydziestce. Raczej po ziemi stąpam już twardo. Życie mnie tego nauczyło. Nazywam się Kamila Kaczmarczyk i od kiedy jestem mamą odpowiadam już nie tylko za siebie. Można powiedzieć, że dzięki temu doświadczeniu cechuje mnie większe współodczuwanie. Wiem jak banalnie to brzmi, ale to właśnie dzieci uczą mnie, co w życiu jest najważniejsze. I, że to też nie przychodzi od razu. Największą lekcję pokory i wdzięczności przyniosła choroba młodszego syna. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – nie cieszę się z tego, że moje dziecko jest przewlekle chore, ale dziękuje za to, jak dużo wyciągnęłam z tej lekcji. To nauczyło mnie, że trzeba doceniać i wykorzystywać dzień dzisiejszy. Jutro może zmienić się w ciągu jednej godziny – tak jak w moim przypadku. Towarzyszą temu różne emocje. I o emocjach też jest ten blog. Ale też o wariactwie z dwójką dzieci. Bo oprócz choroby, która mocno organizuje nasze życie, mamy całkiem normalne dzieciństwo!
O tym, co poetki lubią tu robić najbardziej
Rozmowy z ciekawymi ludźmi to najlepsze, co nam się może przydarzyć. Na tym blogu to świat, który mnie ciekawi. Bo podróżowanie zaczyna się podczas rozmowy z drugim człowiekiem. Nawet jeśli rozmowa czasem trwa krótko, to z pewnością ma sens. Nawet jeśli ktoś popełnia błędy… językowe. Bywa, że ludzie prostymi słowami opowiadają skomplikowane historie, które stały się ich udziałem. Moją misją jest słuchać zwykłych ludzi, ale tylko takich którzy mają coś ciekawego do powiedzenia. Nawet jeśli to będzie to ciekawe tylko dla mnie.
Jeśli chcesz poczytać, jak sama postrzegam siebie – co z życia zapamiętuję – to zapraszam do wpisu z cyklu 26 faktów o mnie. Czytaj z przymrużeniem oka.
Kolaż!
Kolaż i to przez wielkie K! Bo to moja forma pozasłownego przekazu poetyckiego. Oprócz tego, że sama tworze kolaże – najczęściej cyfrowe i koniecznie związane z Bochnią, to zdarza mi się zapraszać innych na warsztaty! Wtedy razem dajemy się ponieść słowom, gestom i teksturom! Wychodzą z tego całkiem ładne kwiatki i znajomości. Kolaż łączy. Również ludzi.
To zrobiłam przede wszystkim dla siebie
Napiszę w wielkim skrócie. Mimo różnych wydarzeń, które wyłączyły mnie na moment z życia poczucie humoru mnie nie opuszcza. A to znaczy, że jednak przywalę Ci ciętą ripostą. Musisz tylko cierpliwie czekać na wpisy. Po prostu już mniej zależy mi na takcie. BOJĘ SIĘ, NIE DAM RADY, BRAKUJE MI SIŁ – to tak bardzo Ja. Ale mimo wszystko, a może właśnie dlatego, najgłośniej krzyczy we mnie głos: WIĘCEJ (OD) ŻYCIA! Zrealizowałam swoje marzenie. Wydałam tomik poezji! Zakaz rzucania p(o)etów na trawnik.
Spełniłam swoje marzenie. Poczucie humoru mnie nie opuszcza.
Rok 2023 to też kolejny wydany tomik poezji. Tym razem także w formie e-booka. Zapraszam tutaj.
Wielość przemyśleń, które powstały w wyniku obserwacji składają się na osobisty zbiór pretensji do świata.
Koniecznie zostaw po sobie jakiś ślad.
Może się okaże, że mamy ze sobą dużo wspólnego.
A może dopiero będziemy mieć?
KK