Może śpiewam to trochę za dużo napisane. Ale jednak wydobywam z siebie jakieś melodyczne dźwięki. Sąsiedzi jeszcze nie interweniowali. Dla mnie słowa (również śpiewane) mają znaczenie. Słowa budują świat, słowa budują ludzi albo ich niszczą. Słowa pomagają zrozumieć życie albo sprawiają, że jest jeszcze bardziej skomplikowane.
A ja przecież opowiadam swoim dzieciom świat. Słowami właśnie. Dlatego na tym blogu znajduje się poezja i opowieści między wierszami. Może dzisiaj moi synowie są jeszcze za mali, by zrozumieć wszystko. Ale pewne rzeczy przecież się utrwalą. Przyjdzie w ich życiu taki czas, że zrozumieją na pewno.
Świat opowiedziany muzyką
Często sięgam też do utworów śpiewanych. Lubię muzykować ze swoimi dziećmi. I przede wszystkim dla nich. Chociaż często słyszę MAMO NIE (Ś)PIEWAJ!
Muzyka poprawia koncentrację, wycisza, wywołuje emocje. Za emocjami często idą też refleksje. Muzyka przynosi w darze wrażliwość na słowa. Pamiętam kołysankę, którą śpiewała nam moja mama. Sprawia, że czuję się bezpiecznie i chociaż nie wprost, to przypomina mi o tym, że mną też ktoś się opiekuje. Dzisiaj śpiewam ją moim synom.
A co byście powiedzieli na śpiewanie dzieciom pieśni patriotycznych? Nie znam bardziej nostalgicznych utworów. Smutnych… to prawda. Ale jakże wartościowych ze względu na treści i tematykę poruszaną właśnie.
To co? Śpiewniki w dłoń? U nas tak to wygląda. Sama jestem ciekawa, o czym myślą moje dzieci, gdy śpiewam im przed snem o żołnierzach, o zwykłych ludziach i ich emocjach. Zapraszam na subiektywny przegląd pieśni.
Tych pieśni jest oczywiście wiele więcej. Ale to też początek naszej przygody. Zobaczymy, czy synowie dadzą namówić się na więcej. Póki, co idzie dobrze. Umówmy się, że w przyszłym roku zaprezentujemy większy repertuar.
Jednym z marzeń jest zaśpiewanie (jeszcze raz) tych pieśni patriotycznych. Możecie być zatem pewni, że w czasie emerytury będę sobie pykać w jakimś chórze. Może akurat ktoś się pomyli i dadzą mi zaśpiewać kilka utworów. Nie solo oczywiście.
Jeżeli wpis Ci się spodobał, śmiało udostępnij. Sprawisz mi tym przyjemność. No chyba, że nie lubimy się aż tak bardzo?
A ja im śpiewam „Mama ostrzegała…”
Komentarz dla zasięgu. 😉