Kawa za wiersze
W podziękowaniu za CAPPUCCINO dostaniesz dostęp do mini-ebooka, który jest zapowiedzią jesiennych planów.
W podziękowaniu za CAPPUCCINO dostaniesz dostęp do mini-ebooka, który jest zapowiedzią jesiennych planów.
Między złością, niedowierzaniem i rezygnacją. Czyli w środku samego macierzyństwa. Esencja codzienności. Tych kilka spadających wersów.
i po świętach…
Słowa się kleją. Do kartki, do człowieka. Moje wycinanki to tak naprawdę chwilowe rozmyślania.
Korzystając z okazji, że możemy spotkać się w tym tekście – zapraszam Cię do oglądania moich prac w czytelni Miejskiej Biblioteki w Bochni.
Spotkanie z ludźmi, którzy mają podobnie – to nić (albo raczej słówko) porozumienia, które rodzi się, gdzieś właśnie między tymi wersami.
Kilka zmian w pokoju dziennym i nawet kawa wydaje się być daleką podróżą. To miejsce stało się spokojniejsze.
Wiersz pisany w trzydziestym roku życia.
Krzyczę w stronę zmian. Śpiewam coś w rodzaju hymnu codzienności. Bo ciężko mi się odnaleźć w takiej rzeczywistości. Trudno mi też z myślą, że ten problem dotyczy tak wielu osób.
Zapraszam na krótki film o tężni solankowej w Bochni. Film stworzony na konkurs: Fundusze Europejskie – „Bliżej niż myślisz”.
To kolejne Walentynki, gdzie tak naprawdę bardziej skupiam się na tym, że dzisiaj Światowy Dzień Wiedzy o Wrodzonych Wadach Serca. Czy to ważne? Myślę, że tak. Zresztą chyba bardziej wypadałoby napisać – Dla mnie TAK. Uważam, że wiedza ratuje życie.
W Love Poland Design powstały specjalne skarpetki serduszkowe. Dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany Klinice Kardiochirurgii Dziecięcej w Warszawie.
Filmy, które według mnie są dobre na ten właśnie czas. I nie oszukujmy, będą to filmy z przyjemnym zakończeniem.
Mam przyjemność przedstawić Państwu wiersz pt.: „Bocheńskość” – który otrzymał wyróżnienie honorowe w konkursie poetyckim Źródło. Tym samym, ów wiersz, znalazł się w wydawnictwie pokonkursowym wśród utworów naprawdę dobrych.
Nie zmienię diagnozy postawionej mojemu dziecku, ale mogę sprawić, żeby jego dzieciństwo było jak najbardziej normalne.
Nie wiem, czego się życzy w takich czasach. W naszych czasach. Z pewnością nie będzie tak jak w poprzednich latach. Może po prostu przekażmy sobie znak pokoju. Dość już chyba było niepokoju w tym roku.
Oprócz zdrowia, świętego spokoju i odpoczynku należy się jeszcze odrobina muzyki w bożonarodzeniowym klimacie. Chociaż ja nie ukrywam, słucham tych utworów już trochę wcześniej.
Porcja fraszek. Ciężko to przyznać, ale już ostatnia.
Dzisiaj, gdy senność osiąga szczyty głaszczę swojego emocjonalnego wilka. Żeby tak nie szalał. Oswajam, więc dzisiaj umrę. Na chwilę. Ale zanim umrę, to wrzucę jeszcze kilka zapisków z ostatniego czasu. Zapraszam po trochę humoru.
Średnio lubię podsumowania, bo to się jakoś tak później okazuje, że człowiek to mało w życiu osiągnął. A z każdym rokiem już mniej wypada