Drodzy Czytelnicy, bo tak chyba mogę się tutaj do Was zwracać.

W tym okołoświątecznym czasie, gdy słowa nabierają wyjątkowego znaczenia, chciałabym Wam przekazać najserdeczniejsze życzenia – tak po prostu. Wiele życzliwości na każdy z tych dni. I następnych. A potem jeszcze kolejnych. Życzę Wam, aby te Święta były czasem pełnym magii, niezależnie od tego jak świętujecie.

Żebyście tak samo pięknie jak potraficie dzielić się opłatkiem, potrafili dzielić się swoimi emocjami z drugim człowiekiem. Żebyście Wy też potrafili ofiarować szczere zainteresowanie. Żeby też zamiast mieć zawsze racje dostrzec, że najważniejsze dla życia jest mieć relacje. Że to jednak ciepło się robi na sercu, gdy ten drugi człowiek chce siedzieć obok.

Niech poezja unosi się wraz z zapachem najlepszych potraw. Niech wniesie do Waszych serc nutę spokoju i zrozumienia, ale w kącie oka niech zabłądzi też łza wzruszenia i wdzięczności. Bo pośród tego, co wokół się dzieje mamy (się) względnie dobrze.

W tym szczególnym czasie jedna z tych pięknych myśli zawsze wybiega w stronę tych, którzy nie mogą być blisko rodziny z różnych powodów. Życzę, żeby tych okruchów codzienności znalazło się w Waszym życiu jak najwięcej. Życzę zwykłego, dobrego życia.

Nowy Rok również niech przynosi wiele poezji. Niech każdy dzień podaruje nowe słowa, emocje i doznania. Dziękuję za Waszą obecność i za to, że możemy razem odkrywać piękno poetyckiego świata, ale też meandrów przeciętnego bytowania.

Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!

Z serca KK