Wiersz: Spektakl trzydziestoletni
Wiersz pisany w trzydziestym roku życia.
Wiersz pisany w trzydziestym roku życia.
Krzyczę w stronę zmian. Śpiewam coś w rodzaju hymnu codzienności. Bo ciężko mi się odnaleźć w takiej rzeczywistości. Trudno mi też z myślą, że ten problem dotyczy tak wielu osób.
Zapraszam na krótki film o tężni solankowej w Bochni. Film stworzony na konkurs: Fundusze Europejskie – „Bliżej niż myślisz”.
To kolejne Walentynki, gdzie tak naprawdę bardziej skupiam się na tym, że dzisiaj Światowy Dzień Wiedzy o Wrodzonych Wadach Serca. Czy to ważne? Myślę, że tak. Zresztą chyba bardziej wypadałoby napisać – Dla mnie TAK. Uważam, że wiedza ratuje życie.
W Love Poland Design powstały specjalne skarpetki serduszkowe. Dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany Klinice Kardiochirurgii Dziecięcej w Warszawie.
Filmy, które według mnie są dobre na ten właśnie czas. I nie oszukujmy, będą to filmy z przyjemnym zakończeniem.
Mam przyjemność przedstawić Państwu wiersz pt.: „Bocheńskość” – który otrzymał wyróżnienie honorowe w konkursie poetyckim Źródło. Tym samym, ów wiersz, znalazł się w wydawnictwie pokonkursowym wśród utworów naprawdę dobrych.
Nie zmienię diagnozy postawionej mojemu dziecku, ale mogę sprawić, żeby jego dzieciństwo było jak najbardziej normalne.
Nie wiem, czego się życzy w takich czasach. W naszych czasach. Z pewnością nie będzie tak jak w poprzednich latach. Może po prostu przekażmy sobie znak pokoju. Dość już chyba było niepokoju w tym roku.
Oprócz zdrowia, świętego spokoju i odpoczynku należy się jeszcze odrobina muzyki w bożonarodzeniowym klimacie. Chociaż ja nie ukrywam, słucham tych utworów już trochę wcześniej.
Porcja fraszek. Ciężko to przyznać, ale już ostatnia.
Dzisiaj, gdy senność osiąga szczyty głaszczę swojego emocjonalnego wilka. Żeby tak nie szalał. Oswajam, więc dzisiaj umrę. Na chwilę. Ale zanim umrę, to wrzucę jeszcze kilka zapisków z ostatniego czasu. Zapraszam po trochę humoru.
Średnio lubię podsumowania, bo to się jakoś tak później okazuje, że człowiek to mało w życiu osiągnął. A z każdym rokiem już mniej wypada
W kontekście tytułu dzisiejszego podcastu – nic dodać, nic ująć!
Pomysł na dobrą zabawę, trochę bałaganu i chwilę spokoju. W świątecznym klimacie. Myślę, że to przyjemne i wyciszające zajęcie dla obu stron. Chociaż na początku nie jest to tak oczywiste.
To były miesiące pełne zwrotów akcji, nieporozumień, podziałów i szukania ukojenia. W takim razie umówmy się, że to podsumowanie dotyczyć będzie roku poetyckiego. Piszę o życiu, relacjach, polityce i przywarach.
Zapraszam na 3 już część podcastu. To oznacza, że przed Tobą już trzeci rozdział tomiku i autorskie komentarze do fraszek i rzeczywistości.
Prawdziwa gwiazda i to białe po prawej. A tak poważnie, dziele się instrukcją wykonania gwiazdy z papieru. Czasem nawet mi cos w życiu wyjdzie.
To wspomnienie wróciło do mnie po około 20 latach. Czy Wy w ogóle wiecie o czym ja mówię? Kultowe bajki na ścianie – wracam do tego z ogromnym sentymentem.
To już druga część tomiku. Zapraszam po kolejną porcję fraszek i autorskich komentarzy.